Ariana dla WS | Blogger | X X

środa, 11 listopada 2015

Octavia













GALERIA 1 2




Amelia postanowiła kupić sobie konia. Jako, że sama trochę bała się wybrać odpowiedniego, nie wiedząc, czy faktycznie uda jej się trafić w dziesiątkę - zaangażowała w to Lilię. Dziewczyny rozglądały się przez kilka tygodni, czasem jechały obejrzeć jakiegoś rumaka, aż w końcu trafiły na Octavię. Dość zaniedbana szkółkowa kobyłka, która jednak miała smykałkę do sportu. Po jeździe próbnej Mel stwierdziła, że nie jest w stanie się z nią rozstać i jeszcze tego samego dnia zabrała konia do nas. 
To jeden z najspokojniejszych koni jakie widziała ludzkość. Lata pracy pod dzieciakami nauczyły ją cierpliwości. Potrafi znieść wszystko i specjalnie nie przejmuje się co właśnie następuje. Może sprawiać wrażenie leniwej, ale to po prostu znudzenie. Avi szybko traci zainteresowanie, jeśli w pobliżu nie dzieje się nic ciekawego. Tylko, że nie okazuje tego przez bunt, a pogodzenie się z rzeczywistością. Uwielbia ludzi! Ma do nich ogromne zaufanie, ponieważ była wychowywana w kochającej rodzinie i teraz swoim zachowaniem czasami przypomina psa lub inne domowe zwierzątko. Podstawia się do głaskania, wpycha głowę pod pachy, albo łasi się do opiekuna. W stosunku do koni tak samo przyjazna i chętna do zawierania znajomości. Jest uległa, więc jej pozycja w stadzie nie imponuje, jednak większość koni ją lubi. Unika agresji, zwykle nie odpowiada na zaczepki. 
Jako koń szkółkowy nauczyła się kilku trików. Jednak wykorzystuje je jedynie wtedy, gdy widzi szansę na przejęcie kontroli. Jeśli od początku jazdy wyczuje na sobie silną, pewną siebie osobę - będzie się starała. Jest średnio czuła na pomoce, sygnały muszą być jasne i konkretne. Jeśli zadziałamy za słabo - Avi raczej nas zignoruje. Na aktywnych treningach naprawdę się angażuje i wtedy widać w niej to, o czym pisałam na początku. Gdyby jej życie pokierowało się w innym kierunku, teraz pewnie miałaby na koncie mnóstwo osiągnięć sportowych. Niestety nie miała takiej szansy. Amelia zaczęła z nią pracę w marcu 2015 roku, więc za jakiś czas zaczną starty. Podczas jazd potrafią się dobrze dogadać, współpracują coraz lepiej. Octavia słynie ze swojego miękkiego kłusa, który na dobrą sprawę jest wygodniejszy jako wysiadywany niż anglezowany. Potrafi się fajnie rozluźnić, uelastycznić. Widać wtedy jak ładnie się prezentuje i że stać ją na wiele. Jest odważna, prawie nigdy się nie płoszy. Jeśli coś ja przestraszy to po prostu się zatrzymuje i uważnie wypatruje zagrożenia. Łatwo się koncentruje, nie trzeba cyrków by zwrócić na siebie jej uwagę. W terenie także grzeczna i kontaktowa. Nie ponosi, nie płoszy się, potrafi chodzić w zastępie bez problemu. Nawet podczas samotnych spacerów zachowuje się na medal. Czasami z radości strzeli sobie baranka, ale to w sumie nawet dobrze - zawsze jakieś urozmaicenia. 
Pozwala wchodzić do swojego boksu nawet obcym. Lubi towarzystwo, zawsze próbuje wysępić coś dobrego. Podczas czyszczenia jest grzeczna, nie wierci się, ładnie podaje kopytka. Zwykle sobie drzemie, albo ogląda okolicę. Na myjce troszkę boi się węża, ale dzięki głaskaniu i kilku ciepłym słowom jest w stanie wytrwać. 
Zauroczyła mnie gdy tylko zobaczyłam ją na jej pierwszych zawodach skokowych, była pewna zarówno siebie jak i jeźdźca, aż miło było popatrzeć. Zaledwie kilka miesięcy po tym fantastycznym występem zakończonym pierwszym miejscem, siostra poinformowała mnie, że musi sprzedać Octavię. Zanim zdążyła ze mną porozmawiać na ten temat ja od razu zaproponowałam, że wezmę szampankę do siebie. Kilka dni później przyjechała przyczepka ze śliczną i ciekawską klaczą.
Praca z nią to czysta przyjemność, nie ważne czy to rozgrzewka, teren, zawody czy zwykłe czyszczenie, klacz jest spokojna i opanowana, zawsze chętna do współpracy z człowiekiem. Na samym początku było z nią tylko ciężko, gdyż tęskniła za domem i właścicielką, jednak gdy pokazaliśmy, że nam też na niej zależy, pozbierała się i pokochała nas.
Nie ma problemów z przyczepką, na spokojnie do niej wchodzi, może jechać sama, z kopytnym u boku, lub też całym koniowozem. Gdy droga jej się nudzi i dłuży nie zaczyna wariować, godzi się z tym i czeka, aż podróż się skończy. Więc gdy tylko po pierwszym wyprowadzeniu jej z przyczepki zobaczyliśmy, że jest po prostu znudzona, zaczęliśmy jej przyczepiać różne urozmaicenia, którymi może się zająć.
  • Skoki - Bardzo lubi tę dyscyplinę i świetnie się w niej sprawuje. Choć o wyższych klasach nie ma mowy i raczej nie będzie, tak do niższych jest idealnym koniem. Preferuje dokładny, ale żwawy przejazd, co odpowiada większości jeźdźców. Nie gna przed siebie jak głupia, nie jest też powolna, trzyma galop w dobrym, jednostajnym tempie, na prośbę jeźdźca czasem przyspieszając przed przeszkodą i dokładnie obserwuje co się przed nią dzieje. Klacz ma całkiem mocne wybicie, dzięki któremu zawsze zyskuje zapas, dodatkowo bardzo ładnie się składa i chowa nogi.
  • Cross - Choć nie należy do koni, które lubię dziko szybkie przejazdy, to gdy tylko jeździec tego będzie wymagał, ona przyśpieszy w crossie. Nie trzeba jej dwa razy pokazywać, że ma jechać szybciej, wystarczy jedna pomoc a ona będzie trzymała oczekiwane tempo przez całą trasę. Jest odważną klaczą, która nie boi się nowych przeszkód, bez problemu skoczy nad każdą, mocno się wybijając i ładnie chowając nogi. Jest wytrzymała i galopy pod górkę czy w wodzie nie robią na niej wrażenia.
  • Ujeżdżenie - Dopiero od niedawna pracujemy z nią nad ujeżdżeniem i dużym zaskoczeniem było dla nas to, jak szybko i chętnie się uczyła. Ten koń świetnie prezentuje się na czworoboku, ma delikatny ruch, gładko przechodzi z jednego chodu w drugi, posiada całkiem niezłą akcję zadu, ma duży zasięg nóg, dobrze prezentuje się zarówno w chodach wyciągniętych jak i zebranych no i bardzo ładnie się ganaszuje. Jakby tego było mało jest miękka i przepuszczalna, między nią a jeźdźcem panuje pełna harmonia i współpraca. Klacz skupia się do samego końca na pomocach jeźdźca i bardzo się stara, by wykonywane figury były idealne w każdym calu.



Imię: Octavia
Płeć: Klacz
Rasa: Koń szlachetnej półkrwi
Maść: Szampańska
Matka: Ofelia
Rodzice matki: N-virt x N-virt
Ojciec: Wild Grounder
Rodzice ojca: N-virt x N-virt
Data urodzenia: 28. 01. 2006 r.
Hodowca: Livia "Ruska" Stark
Właściciel: Paula "Detalli" Ravenwood




Znaczenie imienia: ------
Zdrobnienie imienia: Gandulf, Octo
Chip: Posiada
Paszport: Posiada
Kondycja: Bardzo dobra
Zdrowie: Celujące
Kontuzje: Nie
Przebyte choroby: Brak
Szczepienia: Tak, wszystkie
Odmiany: Tak, gwiazdka, 2x 3/4 nadpęcia
Werkowana: Tak, regularnie
Kuta: Tak, na cztery nogi
Ujeżdżona: Tak
Własność: Winter Mist Sport Stud




Skoki: L-P1
Ujeżdżenie: L
Cross: easy
WKKW: easy

Hodowla




Stanówka: -
Nasienie mrożone: -
Wyźrebienie: 2 000 hrs
Embriotransfer: 500 hrs




  1. *Milady|po Blue Graffiti|SP|klacz|siwa|



  1. Trening crossowy = ogólny, Dragon Hill >
  2. Trening skokowy = zwrotność, Winter Mist >
  3. Trening skokowy = wysokość przeszkód, Winter Mist >
  4. Trening skokowy = trudność przeszkód, Winter Mist >
  5. Trening skokowy = szybkość, Winter Mist >
  6. Trening crossowy = szybkość, Winter Mist >
  7. Trening crossowy = trudność przeszkód, Winter Mist >
  8. Trening crossowy = wytrzymałość, Winter Mist >



  1. I miejsce w skokach klasy L, Black Power Stud
  2. II miejsce w crossie easy, Dresagio Stud
  3. III miejsce w drużynowych zawodach skokowych klasy L, Oak Island TC
  4. III miejsce w skokach klasy P, Black Power Stud
  5. Wyróżnienie w crossie easy, WSK Estrella

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz