Pragnęliśmy nowego konia, takiego, który znów otworzy genialną linię do sportu. Znaleźliśmy idealnych rodziców, śliczną srokatą klacz do WKKW i ogiera chodzącego wysokie klasy ujeżdżenia.
Kilkanaście miesięcy później na świat przyszedł ten mały srokacz, od razu się w nim zakochaliśmy. Stał na chwiejnych nóżkach i patrzył na wszystko zaciekawionym wzrokiem. Nie mogłam się doczekac, żeby do nas przyjechał, jednak trochę musiałam poczekać.
W pierwszych miesiącach matka nie spuszczała swego źrebaka ze wzroku, jednak pozwalała nam się do niego zbliżać raczej bez problemów. Sam źrebak nie był jednakdo końca przekonany i gdy wysuwało się do niego rękę, on próbował ją capnąć. Chętnie chodził za matką na pastwiska, jednak zawsze w czasie drogi lubił, dosłownie, dogryzać prowadzącemu. Nie należał do typu ufnego, dlatego od samego początku starałam się go przyzwyczaić do siebie.
W późniejszych miesiącach życia został odłączony od matki i przyjechał so nas, nie podobało mu się to. Na początku był wściekły, nie chciał nikogo przy sobie. Jednak z czasem zaczął nas do siebie dopuszczać, mogliśmy nawiązać z nim kontakt. Na pastwisko rwał, szarpał głową, skakał, wiedzieliśmy, że tym także musieliśmy się zająć. Jednak gdy już przebywał na pastwisku, stawał się zupełnie innym koniem. Chętnie dawał się prowadzić na drągi, lubił się ganiać z innymi, wychodziła z niego przyjazna natura.
Dzięki wcześniejszemu nawiązaniu więzi między nami a koniem, zajeżdżanie nie było aż tak tragiczne. Miał swoje opory, wiedziałam to, jednak po sesjach join u i t-touch, oraz przyzwyczajania do siodła i jeźdźca, w końcu pozwolił, by ktoś go dosiadał. Z nauką ruchów było już łatwiej, gdy miał ochotę trenować, wszystko przychodziło mu łatwo, o wiele gorzej było w jego złe dni.
Do ludzi podchodzi z dużym dystansem, woli uważać. Nie lubi gdy ktoś nieznajomy przekracza jego przestrzeń osobistą. Jednak zaufane osoby traktuje z ogromnym szacunkiem i miłością, często sprawdza ludzi by wiedzieć, że może go tymi uczuciami obdarować.
Z końmi jest podobnie, nie lubi obcych w swoim pobliżu. Niecierpi gdy nieznany mu koń zaczyna włazić mu w dupę, zajeżdżać drogę. Jeżeli jednak jest na jeździe ze znajomymi kopytnymi, jest w stanie okazać anielską cierpliwość.
Treningi zależą od jego humorku, często jest rozdrażniony, lub nie ma ochoty, wtedy idzie ciężko, nawet gdy przejmie się nad nim kontrolę, nie zmusi się umysłu do zadowolenia z tego czasu. Jednak w lepsze dni, gdy naprawdę chce się uczyć, współpracować, nie ma lepszego. Znanym i zaufanym ludzią pozwala się dosiadać bez problemu nawet gdy ma tragiczny nastrój.
W przyczepce najlepiej żeby jechał sam, lub z dobrze znanym mu koniem. Na rozpręzalni trzeba przejąć nad nim całkowitą kontrolę, bo może nie wytrzymać nieznanych koni koło siebie. Zawsze wiążemy w warkocz czerwoną wstążkę.
SKOKI
Jego ulubiona dyscyplina, ma do niej ogromny zapał i miłość. Ma mocne nogi, twarde kopyta, dobrze zbudowany zad, dzięki czemu ma z niego silne wybicie, co owocuje niezwykle dużymi zapasami. Tak, ten koń ewidentnie potrafi skakać z zapasami, wybija się z taką siłą, że mogłyby mu całkowicie wisieć nogi, a on by niczego nie trącił. Jest pewny siebie, mocno idzie na przeszkodę, ma bardzo dobrą technikę, bardzo ładnie chowa nogi. Jego tempo jest dość szybkie, ale stabilne i równomierne, dzieki czemu przejazdy są bardzo płynne.
CROSS
Świetny w tej próbie, daje z siebie wszystko. Jest bardzo odważny i wytrzymały, może nie chodzi najwyższych konkurencji, ale będziemy piąć się coraz wyżej. Ma bardzo dobre, równe tempo, jednak nie boi się przyśpieszyć, gdy jeździec tego oczekuje. Dobrze radzi sobie w wodzie. Czasem trochę traci na kontakcje, gdy bardzo przyśpiesza, jdnak szybko da się go doprowadzić do normy.
UJEŻDŻENIE
Jest miękki, stabilny, ma duży łądny wykrok, sprężyste, płynne ruchy, dobrze reaguje na pomoce. Ładnie się ganaszuje i nie trzeba go d tego zmuszać. Stabilne tempo sprawia, że świetnie radzi sobie w chodach zebranych, genialnie się w nich prezentuje. Na wyciągniętych nie traci, jednak o wiele lepsze są dla niego zebrane. Ma ładną akcję zadu, potrafi świetnie pracować.
POWOŻENIE
Chociaż jest koniem do WKKW, nie oznacza to, że nie może uprawiać innych dyscyplin, a jedą z nich jest właśnie powożenie. Nie boi się bryczki i dobrze współpracuje ze swoim powożącym, szybkie i ciężkie do pokonania zakręty nie są mu straszne. Ma dobre, stabilne tempo i bardzo elastyczne miękkie ruchy, dzięki czemu jego przejazdy są bardzo płynne i wręcz miłe dla oka.
SKOKI LUZEM
Ma wyczucie tempa, rytmu i równowagi. Jest bardzo stabilny i opanowany, dzięki temu nie potrzebuje kontroli swego jeźdźca, żeby dobrze skoczyć. Kocha skakać, jest do tego stworzony. Nie panikuje w torze, ani na przeszkodzie, jest tylko on i wysokość, którą musi pokonać, co robi z ogromnym zapasem stosując doskonałe wybicie z zadu.
RAJDY
Chodzi WKKW, więc jest wytrzymały, polubił próby terenowe, choć nie tak jak skoki, dlacze miałby nie brać udziału w rajdach. Świetnie radzi sobie w terenie, nie ma dla niego ciężkiej trasy. Przez bardzo długi czas jest w stanie utrzymać bardzo dobre, szybkie tempo.
POKAZY
To śliczny koń, ładnie, sportowo zbudowany, dobrze radzący sobie w ręku swego prowadzącego. Nie rwie gdy przejmie się nad nim kontrolę, dzięki równomiernym chodą nie wyprzedza ani nie zwalnia, trzyma dobre tempo akcji.
Kilkanaście miesięcy później na świat przyszedł ten mały srokacz, od razu się w nim zakochaliśmy. Stał na chwiejnych nóżkach i patrzył na wszystko zaciekawionym wzrokiem. Nie mogłam się doczekac, żeby do nas przyjechał, jednak trochę musiałam poczekać.
W pierwszych miesiącach matka nie spuszczała swego źrebaka ze wzroku, jednak pozwalała nam się do niego zbliżać raczej bez problemów. Sam źrebak nie był jednakdo końca przekonany i gdy wysuwało się do niego rękę, on próbował ją capnąć. Chętnie chodził za matką na pastwiska, jednak zawsze w czasie drogi lubił, dosłownie, dogryzać prowadzącemu. Nie należał do typu ufnego, dlatego od samego początku starałam się go przyzwyczaić do siebie.
W późniejszych miesiącach życia został odłączony od matki i przyjechał so nas, nie podobało mu się to. Na początku był wściekły, nie chciał nikogo przy sobie. Jednak z czasem zaczął nas do siebie dopuszczać, mogliśmy nawiązać z nim kontakt. Na pastwisko rwał, szarpał głową, skakał, wiedzieliśmy, że tym także musieliśmy się zająć. Jednak gdy już przebywał na pastwisku, stawał się zupełnie innym koniem. Chętnie dawał się prowadzić na drągi, lubił się ganiać z innymi, wychodziła z niego przyjazna natura.
Dzięki wcześniejszemu nawiązaniu więzi między nami a koniem, zajeżdżanie nie było aż tak tragiczne. Miał swoje opory, wiedziałam to, jednak po sesjach join u i t-touch, oraz przyzwyczajania do siodła i jeźdźca, w końcu pozwolił, by ktoś go dosiadał. Z nauką ruchów było już łatwiej, gdy miał ochotę trenować, wszystko przychodziło mu łatwo, o wiele gorzej było w jego złe dni.
Do ludzi podchodzi z dużym dystansem, woli uważać. Nie lubi gdy ktoś nieznajomy przekracza jego przestrzeń osobistą. Jednak zaufane osoby traktuje z ogromnym szacunkiem i miłością, często sprawdza ludzi by wiedzieć, że może go tymi uczuciami obdarować.
Z końmi jest podobnie, nie lubi obcych w swoim pobliżu. Niecierpi gdy nieznany mu koń zaczyna włazić mu w dupę, zajeżdżać drogę. Jeżeli jednak jest na jeździe ze znajomymi kopytnymi, jest w stanie okazać anielską cierpliwość.
Treningi zależą od jego humorku, często jest rozdrażniony, lub nie ma ochoty, wtedy idzie ciężko, nawet gdy przejmie się nad nim kontrolę, nie zmusi się umysłu do zadowolenia z tego czasu. Jednak w lepsze dni, gdy naprawdę chce się uczyć, współpracować, nie ma lepszego. Znanym i zaufanym ludzią pozwala się dosiadać bez problemu nawet gdy ma tragiczny nastrój.
W przyczepce najlepiej żeby jechał sam, lub z dobrze znanym mu koniem. Na rozpręzalni trzeba przejąć nad nim całkowitą kontrolę, bo może nie wytrzymać nieznanych koni koło siebie. Zawsze wiążemy w warkocz czerwoną wstążkę.
SKOKI
Jego ulubiona dyscyplina, ma do niej ogromny zapał i miłość. Ma mocne nogi, twarde kopyta, dobrze zbudowany zad, dzięki czemu ma z niego silne wybicie, co owocuje niezwykle dużymi zapasami. Tak, ten koń ewidentnie potrafi skakać z zapasami, wybija się z taką siłą, że mogłyby mu całkowicie wisieć nogi, a on by niczego nie trącił. Jest pewny siebie, mocno idzie na przeszkodę, ma bardzo dobrą technikę, bardzo ładnie chowa nogi. Jego tempo jest dość szybkie, ale stabilne i równomierne, dzieki czemu przejazdy są bardzo płynne.
CROSS
Świetny w tej próbie, daje z siebie wszystko. Jest bardzo odważny i wytrzymały, może nie chodzi najwyższych konkurencji, ale będziemy piąć się coraz wyżej. Ma bardzo dobre, równe tempo, jednak nie boi się przyśpieszyć, gdy jeździec tego oczekuje. Dobrze radzi sobie w wodzie. Czasem trochę traci na kontakcje, gdy bardzo przyśpiesza, jdnak szybko da się go doprowadzić do normy.
UJEŻDŻENIE
Jest miękki, stabilny, ma duży łądny wykrok, sprężyste, płynne ruchy, dobrze reaguje na pomoce. Ładnie się ganaszuje i nie trzeba go d tego zmuszać. Stabilne tempo sprawia, że świetnie radzi sobie w chodach zebranych, genialnie się w nich prezentuje. Na wyciągniętych nie traci, jednak o wiele lepsze są dla niego zebrane. Ma ładną akcję zadu, potrafi świetnie pracować.
POWOŻENIE
Chociaż jest koniem do WKKW, nie oznacza to, że nie może uprawiać innych dyscyplin, a jedą z nich jest właśnie powożenie. Nie boi się bryczki i dobrze współpracuje ze swoim powożącym, szybkie i ciężkie do pokonania zakręty nie są mu straszne. Ma dobre, stabilne tempo i bardzo elastyczne miękkie ruchy, dzięki czemu jego przejazdy są bardzo płynne i wręcz miłe dla oka.
SKOKI LUZEM
Ma wyczucie tempa, rytmu i równowagi. Jest bardzo stabilny i opanowany, dzięki temu nie potrzebuje kontroli swego jeźdźca, żeby dobrze skoczyć. Kocha skakać, jest do tego stworzony. Nie panikuje w torze, ani na przeszkodzie, jest tylko on i wysokość, którą musi pokonać, co robi z ogromnym zapasem stosując doskonałe wybicie z zadu.
RAJDY
Chodzi WKKW, więc jest wytrzymały, polubił próby terenowe, choć nie tak jak skoki, dlacze miałby nie brać udziału w rajdach. Świetnie radzi sobie w terenie, nie ma dla niego ciężkiej trasy. Przez bardzo długi czas jest w stanie utrzymać bardzo dobre, szybkie tempo.
POKAZY
To śliczny koń, ładnie, sportowo zbudowany, dobrze radzący sobie w ręku swego prowadzącego. Nie rwie gdy przejmie się nad nim kontrolę, dzięki równomiernym chodą nie wyprzedza ani nie zwalnia, trzyma dobre tempo akcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz