Ariana dla WS | Blogger | X X

sobota, 12 września 2015

Opis Quantisimus

Quantisimus trafił do nas ze sprzedaży. Potrzebowaliśmy dobrze zapowiadających się koni do WKKW i z Anthonym i Danem już od jakiegoś czasu rozglądaliśmy się za takimi. Nie zajęło nam dużo czasu odnalezienie pięknego, młodego kasztanka, wystawionego na sprzedaż w Winter Mist. Kiedy ja oglądałam araby (które w efekcie również do nas trafiły) Anthony skupił się na Quanie i jego koledze z boksu obok i kiedy tylko pokazał mi dwa rumaki, wiedziałam że to on do nas trafi.
Zarówno jego matka jak i ojciec wciąż rozwijają swoją kwitnącą już karierę sportową. Ojciec - *Pardon Me - jest uznanym już sportowcem z wieloma osiągnięciami na swoim koncie. Po nim Quantisimus odziedziczył swoje płynne, sprężyste ruchy i zamiłowanie do rywalizacji. Za to po jego matce - *Nunabell - odziedziczył dobrą technikę skoku, mocne wybicie z zadu i zamiłowanie do pędzenia w crossie. A to właśnie w tej dyscyplinie nasz kasztanek czuje się najlepiej. Ogier jest zachwycony widząc przeszkody i kiedy tylko dostanie najmniejszy sygnał wypruwa szybkim, aczkolwiek rytmicznym galopem do przodu. Nadaje sobie szybkie, z pozoru trudne do utrzymania tempo, a jednak za każdym razem daje radę. Nie zwalnia przez cały tor, czasem nawet przyspieszy przed którąś z przeszkód. Kiedy przejechałam na nim pierwszy raz, wtedy jeszcze łatwy tor, wiedziałam, że ten koń jest stworzony do tej dyscypliny.
I nie myliłam się. Jego pierwsze poważne zawody skończyły się wygraną, dalej... to była już kwestia czasu.
Mimo swojego wybuchowego potencjału na zawodach, na co dzień Quan jest dosyć zrównoważonym ogierem. Na pastwisku stoi spokojnie i skubie trawę, czasem pobawi się z innymi końmi. W bójki wdaje się tylko kiedy musi, chociaż jeśli ma zły dzień potrafi skulić uszy i pokazać zęby, ale nigdy nie gryzie sam z siebie. Podczas pielęgnacji jest grzeczny, chociaż czasem nie chce podawać nóg, jednak w końcu i tak się poddaje. Kąpiele kocha, ponieważ wie, że zaraz po nich dostanie smakołyk. Podróże nie są dla niego problemem, tylko wychodzenie z przyczepy czasem sprawia mu niewielki problem. Jego temperament, który widać na zawodach, na co dzień ujawnia się dopiero, kiedy w pobliżu są klacze. ~Elvia
 
Skoki: Ogier ma bardzo mocne wybicie z zadu, dzięki któremu szybuje wysoko nad przeszkodę. Preferuje dynamiczny przejazd, jednak nie jest on aż tak szybki, jak Paranoic Smile. Mocno podciąga nogi przed siebie, ładnie chowa tylne, rzadko zdarza mu się dotknąć drągów. Czasem aż za mocno napala się na skoki, więc trzeba go mocno trzymać przed startem i powoli puszczać, by nie wyrwał do przodu. Mimo tego, że to bardzo szybki i dynamiczny koń, jest też dość zwrotny i niezbyt trudny do prowadzenia, choć zdarzają się sytuacje, że trzeba go szarpnąć za pysk.
Ujeżdżenie: Dzięki swojej dynamiczności dobrze prezentuje się w chodach wyciągniętych. Potrafi się ganaszować i ma ładną pracę zadu, ale nie zawsze mu się chce, nie przepada niestety za tą dyscypliną i najlepiej prezentuje się w krótkich programach, w których nie zdąży się znudzić. Prezentuje się wtedy najlepiej, ze swoimi dynamicznymi chodami i dobrym wykrokiem.
Cross: Bardzo wytrzymały koń, o mocnych nogach i wielkiej sile. Dobrze czuje się w galopie przez wodę, radzi sobie na trudnych trasach pod górkę i nie boi się wszelkich wyzwań. Jedynym zadaniem jeźdźca jest utrzymanie się w siodle i powstrzymywanie konie, żeby przed spadami za bardzo się nie rozpędzał. Nie zawsze jest dobry na kontakcie i potrafi się wyrwać na przeszkodę, jednak dobrze obyty z nim jeździec nie pozwoli odebrać sobie kontroli.
Pokazy: To mocno zbudowany koń, ładnie prezentujący się we wszelkich chodach, który, jak na nieszczęście, uwielbia się wyrywać, musi mieć doświadczonego prowadzącego, żeby "przypadkiem" nie wyrwać daleko.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz